która przyjechała dzisiaj w nocy, wysłuchaliśmy wspólnie (Niemcy, Żydzi i Polacy) wykładu o symbolach wykorzystywanych w filmach na przykładzie musicalu „Grease” z Jonnym Travoltą i Olivią Newton John. Podczas przerwy poczęstowano nas wszystkich pysznymi ciastkami i napojami, po czym my, Polacy, wróciliśmy do auli, a Niemcy udali się na zajęcia sportowe. Aula pękała w szwach, ponieważ nauczyciele zaprosili na spotkanie z nami wiele klas uczniów izraelskich, a by dowiedzieli się czegoś o Polsce. Trzeba przyznać, że pan Shmulik Lahar doskonale promuje nasz kraj. My też przedstawiliśmy naszą prezentację o Polsce i szkole, a wywołani na scenę kolbergowicze odśpiewali chóralnie hymn naszej szkoły, co spotkało się z aplauzem widowni. Pierwotnie pan Shmulik zaprosił na scenę tylko nasze dziewczyny, ale izraelskie dziewczyny głośno zaprotestowały: „we want boys, too!” Dzięki temu chór brzmiał dobitniej. Pobyt w szkole zakończył wspólny lunch wszystkich uczestników dwóch wymian (polskiej i niemieckiej). Oczywiście, przyszedł do nas dyrektor i wicedyrektor szkoły, aby pożegnać Polaków i przywitać Niemców. Jeszcze ostatnie spojrzenie na Morze Śródziemne, spakowanie rzeczy, good-bye party i o północy na lotnisko Ben Guriona. Oj, będziemy tęsknić nie tylko za izraelskimi przyjaciółmi, ale też za tutejszym klimatem. Do zobaczenie w piątek w szkole!
Urszula Iwaszczuk
