Zaczęliśmy od oficjalnego powitania w szkole w obecności pani dyrektor Małgorzaty Andersz, burmistrza Michała Jurgi i przewodniczącego Rady Miejskiej Piotra Ruszkiewicza, którzy obdarowali niemieckich gości okolicznościowymi upominkami związanymi z Kościanem. „Nie oglądajcie się na polityków. To wy, młodzi, będziecie kształtować przyszłość Unii Europejskiej” – zwrócił się w swoim wystąpieniu do polskich i niemieckich uczniów Pan Burmistrz. Byliśmy w Muzeum Regionalnym, gdzie poznaliśmy historię naszego miasta, a podczas krótkiego spaceru pokazaliśmy gościom centrum Kościana i piękne planty przy Obrze.
W programie wymiany uwzględniliśmy wiele wycieczek, aby niemieccy goście poznali zarówno nasz region (dlatego pojechaliśmy do Racotu, Lubinia i Cichowa), a także inne miejsca w Polsce. Podczas jednodniowej wycieczki zwiedziliśmy Wrocław, a do Warszawy pojechaliśmy na trzy dni. Muzeum Powstania Warszawskiego zrobiło na nas ogromne wrażenie, a w Centrum Nauki Koperni świetnie się bawiliśmy. Oczywiście zwiedziliśmy Starówkę, przeszliśmy się Krakowskim Przedmieściem, a wieczorami Nowym Światem. Łazienki Królewskie przywitały nas słoneczna pogodą, więc mogliśmy delektować się ich urokiem. Nie mogło zabraknąć wizyty w centrum handlowym Złote Tarasy. W drodze powrotnej wpadliśmy do Żelazowej Woli, gdzie zwiedziliśmy dom urodzenia Fryderyka Chopina i otaczający go park – tym razem lało, niestety!
Powrót do Kościana nie oznaczał końca atrakcji – wieża ciśnień ze ściankami wspinaczkowymi i obserwatorium astronomicznym oferuje przecież niezłą zabawę, a gra miejska z wyszukiwaniem ciekawych miejsc dostarcza dodatkowych informacji o Kościanie. Zabrakło nam trochę szczęścia ostatniego dnia, zwłaszcza w czasie imprezy pożegnalnej w Nenufarze – padało, wiało, ziąb! Ale poradziliśmy sobie: były kiełbaski z grilla, domowe sałatki, humory dopisywały. Grupa niemiecka i grupa polska wykonały plakaty o sobie nawzajem, a następnie je przedyskutowaliśmy.
Pożegnanie niemieckich gości w piątkowy poranek to uściski, podziękowania i życzenia miłej podróży (niektórzy nie mogli powstrzymać łez). Tego samego dnia polscy uczestnicy spotkali się z dziennikarką Gazety Kościańskiej, aby podzielić się swoimi wrażeniami. Wszyscy zgodnie twierdzą, że Niemcy to otwarci, przyjaźni ludzie, interesujący się Polską, a przede wszystkim zachwyceni naszą kuchnią (pierogi, bigos i kiełbasa to ich ulubione polskie dania). A tyle było obaw przed wizytą! Kolejny dowód, ze ludzie muszą się spotykać i rozmawiać, aby przełamać stereotypy.
Wymiana z Niemcami nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie finansowe Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, organizacji powołanej do życia w 1991 roku z inicjatywy ówczesnego premiera Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Helmuta Kohla w celu poprawy wzajemnego zrozumienia i przezwyciężania uprzedzeń. Jak widać, wymienione cele i tym razem zostały osiągnięte.
Auf wiedersehen Alzey! Do zobaczenia za rok, tym razem u was!
Urszula Iwaszczuk, Adam Rogalla – opiekunowie tegorocznej edycji wymiany
