Niezwykła lekcja języka polskiego

Dodano 12 czerwca 2017
Niezwykła lekcja języka polskiego

SANATORYJNY PARK JAKO METAFORYCZNA KRAINA SPOTKAŃ BOHATERÓW LITERACKICH

Projekt promocji czytelnictwa w korelacji z historią i tradycją lokalną

 

Mając na uwadze słowa Benjamina Franklina: „Powiedz mi, to zapomnę. Naucz mnie, to może zapamiętam. Zaangażuj mnie, to się nauczę”, w środę,  7 czerwca, klasa II e pod opieką wychowawczyni  p. prof. Agnieszki Podgórskiej udała się na niecodzienną lekcję języka polskiego do Publicznej Biblioteki Pedagogicznej w Kościanie. Na samym początku poznaliśmy p. Jolantę Sapałę, pracownika biblioteki, a także naszego przewodnika po terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego. Nadzwyczajne zajęcia rozpoczęliśmy od pamiątkowego zdjęcia przy pomniku poety Adama Mickiewicza. Następnie zaciekawieni wsłuchiwaliśmy się w opowieści p. Jolanty dotyczące historii biblioteki, jak i szpitala oraz Kościana. Dowiedzieliśmy się, że w 1456 roku na terenie obecnego sanatorium został założony klasztor bernardynów, a elementy poklasztornych zabudowań możemy podziwiać do dnia dzisiejszego. Ciekawostkę stanowi fakt, iż to właśnie duchowni rozpowszechnili bożonarodzeniowe jasełka na terenie Kościana. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę dyrekturę kościańskiego zakładu psychiatrycznego objął dr Oskar Bielawski – obecny patron szpitala. Doktor Bielawski w szczególny sposób przyczynił się do poprawy warunków życia osób przebywających w zakładzie. Zlikwidował separatki, w których izolowano chorych, usunął wysokie mury oraz kraty w oknach. Twierdził, że: „im gorzej lekarz śpi, tym lepiej ma chory”. Zakład został przekształcony na instytucję o charakterze sanatoryjnym, wybudowano basen oraz korzystano z boiska piłkarskiego i sali gimnastycznej.

W czasie I wojny światowej na terenie sanatorium powstał niemiecki szpital polowy. Hitlerowcy, po zajęciu Kościana, rozpoczęli działania mające na celu natychmiastowe pozbawienie życia chorych Polaków, Niemców i Żydów. Z tego powodu od stycznia do marca 1940 roku wywieziono do pobliskich lasów ok. 3300 osób, przewożonych w samochodowych komorach gazowych i grzebanych w zbiorowych mogiłach. Na terenie szpitala znajduje się tablica upamiętniająca ich tragiczną śmierć. Po zakończeniu wojny dr Bielawski rozpoczął odbudowę zakładu, który ostatecznie otrzymał nazwę „Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie”. 

Po krótkiej lekcji historii rozpoczęliśmy zwiedzanie biblioteki pedagogicznej. Księgozbiór zaimponował nam swym szerokim zasięgiem i z pewnością mogliśmy stwierdzić, iż każdy znajdzie tam książkę zgodną z jego zainteresowaniami. Pani Jolanta Sapała mile nas zaskoczyła, przygotowując wykład tematyką odpowiadający naszemu biologiczno - chemicznemu profilowi. Zajęcia dotyczyły ludzkiego mózgu, a przeprowadzone zostały w bardzo atrakcyjny sposób. Rozpoczęły się od zabawy, podczas której rzucaliśmy między sobą kłębkiem wełny. Każda osoba, która w danym momencie złapała wełnianą piłeczkę, musiała odpowiedzieć na pytanie: „Do czego służy mózg?”. Zadanie to nie sprawiło nam żadnego problemu, a podczas wesołej zabawy utworzyliśmy w sali pajęczą, wełnianą sieć, która miała symbolizować ogromną ilość komórek nerwowych połączonych dendrytami. Wizualna metoda przekazywania informacji zdała większy rezultat niż rysunki w podręcznikach. Podczas wykładu dowiedzieliśmy się, iż ludzki mózg uczy się zawsze, a najstarszym zmysłem jest zmysł węchu. Należy pamiętać, aby organizm zawsze był wypoczęty i zrelaksowany, natomiast najlepszym lekarstwem na wszystkie cierpienia i smutki jest sport. Ucząc się, nie powinniśmy wybierać skróconych ścieżek, na wymarzone efekty trzeba sobie zapracować. Pani Jolanta przekazała nam również interesujące fakty dotyczące koncentracji, o których sami niejednokrotnie przekonaliśmy się w szkole. Po 20 minutach uciążliwego myślenia, tracimy zdolność skupiania się i koncentracji. Na szczęście poznaliśmy złotą receptę, którą stanowią otwarcie okna i... gimnastyka śródlekcyjna. Od słów przeszliśmy do czynów, rozpoczynając krótkie ćwiczenia gimnastyczne. Na naszych twarzach znów zagościł uśmiech i poczuliśmy dodatkowy przypływ energii. Pełni sił przystąpiliśmy do następnego zadania. Podzieleni na trzy grupy na drodze losowania cukierków, otrzymaliśmy puzzle. W mgnieniu oka przenieśliśmy się do czasów beztroskiego dzieciństwa, dopasowując elementy puzzlowego obrazka. Jednak zauważyliśmy, iż w każdej grupie brakuje jednego puzzla. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, iż był to zamierzony efekt. Brakujący element układanki został schowany do jednej z książek biblioteki, a naszym celem było jego odnalezienie. Wskazówkę stanowił tytuł dzieła napisany na odwrocie puzzla z kolorowej układanki. Jak znaleźć wybraną książkę spośród tysięcy numerów egzemplarzy? Ułatwieniem stała się dla nas komputerowa baza danych, z pomocą której błyskawicznie odnaleźliśmy schowane dzieła i brakujące elementy obrazka.

W dalszej części projektu przyszła kolej na prowadzoną przez p. prof. Agnieszkę Podgórską lekcję języka polskiego, której celem było przedmaturalne podsumowanie wiadomości oraz korelacja wiedzy z  literatury z innymi dziedzinami. Tematem przewodnim stał się „Sanatoryjny park jako metaforyczna kraina spotkań bohaterów literackich”. Pozostając w zespołach, otrzymaliśmy zadania dotyczące pozytywizmu oraz „Lalki” Bolesława Prusa. Do naszych obowiązków należało m. in. wyszukanie w albumach trzech realistycznych obrazów z epoki „pary i elektryczności”, które stanowią kontekst malarski do omawianego dzieła Prusa i przygotowanie ich prezentacji – zgodnej z wymogami matury ustnej; charakteryzowanie bohatera Stanisława Wokulskiego jako romantyka oraz pozytywistę, a także odnalezienie podobieństw pomiędzy budową i otoczeniem sanatorium a Zasławkiem i Paryżem.

         Rozłożyliśmy swoje koce na zielonym terenie szpitala i wzięliśmy się do pracy. Po zakończeniu narad i obrad, rozpoczęliśmy prezentację zebranych informacji. Pierwsza grupa uświadomiła nam rolę stylu realistycznego w epoce pozytywizmu oraz pozwoliła spojrzeć na zagadnienia ukazane” przez Bolesława Prusa w „Lalce” poprzez konteksty malarskie. Wybrany przez uczniów portret młodej kobiety ułatwił nam wyobrażenie sobie arystokratki Izabeli Łęckiej i przybliżył  problem idealizacji tej postaci przez Wokulskiego, natomiast wybrany obraz dworku szlacheckiego odpowiadał opisowi Zasławka. 

Grupa druga udowodniła romantyczne cechy głównego bohatera powieści, przenosząc nas w przestrzeń romantycznych altanek i bogactwa natury   sanatorium, a całość dopełniał przepiękny śpiew ptaków i letnia pogoda. Dzięki wybranej przez koleżanki i kolegów scenerii z pewnością zapamiętamy związek romantyka z naturą, a dzieje jego nieszczęśliwej miłości, monologi wewnętrzne ujawniające rozterki bohatera nie będą miały dla nas tajemnic.

        Trzeci zespół scharakteryzował Stanisława Wokulskiego jako pozytywistę, spacerując ścieżkami szpitala jak po uprzemysłowionych ulicach Paryża. Z pomocą naszej imaginacji odbyliśmy niezapomnianą podróż przez literackie miasta przedstawione w powieści. Referenci podkreślali znaczenie nauki w życiu Stanisława już od najmłodszych lat, a także charakterystyczny sposób spoglądania na rzeczywistość z punktu widzenia przyrodnika. W nawiązaniu do pomnika Mickiewicza uświadomiliśmy sobie, że Wokulski polemizował z poezją romantyczną, której zarzucał, że miała wielki wpływ na jego życie i stan ducha, ukazując wyidealizowany obraz miłości..  

       Pełni wrażeń, z nowymi doświadczeniami i uśmiechami na twarzach zdążyliśmy zakończyć zajęcia przed deszczem. Po spędzeniu dnia w tak ciekawy sposób, śmiało możemy zgodzić się ze słowami Paula Coelho, iż „jest tylko jeden sposób nauki – poprzez działanie”.

 

 

                                                                                                                              Julia Adamczak

klasa II e

Czytaj także

Życzenia Wielkanocne
26 marca 2024
Życzenia Wielkanocne
I Turniej o E-sportowy Puchar Ligi Kolberga
01 czerwca 2017
I Turniej o E-sportowy Puchar Ligi Kolberga
Dzień wody w Kolbergu
25 marca 2024
Dzień wody w Kolbergu